Bohaterowie (seria II)



JESSICA DIANA TORRES

"-O matko, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że żyjesz! Przepraszam cię za Panią O'Leary, ona nigdy się tak nie zachowuje, nie mam pojęcia, co jej odbiło! Jestem Percy - podał mi rękę. 
-A ja, au, Jessica - złapałam się za głowę - Nazwałeś to wielkie czarne coś Pani O'Leary? 
-No tak... - zrobił skruszoną minę - To piekielny ogar, tylko udomowiony, ma obrożę i tak dalej. Jak się czujesz? 
-Oprócz tego, że wszystko mnie boli, bo udomowiony piekielny ogar o imieniu Pani O'Leary postanowił zjeść mnie na podwieczorek? To nawet całkiem nieźle."


CRISTIANO RONALDO JUNIOR

"- Czekaj chwilę, że niby jak miałbym być synem Afrodyty? Nie ma żadnego boga od piłki nożnej? 
- Jesli już, to jakaś bogini, chyba, że o czymś nie wiem - ze śmiechem walnęłam go w ramię. - A myślałeś, że niby po kim masz taką śliczną buźkę? 
- Sam nie wiem - wzruszył ramionami. - Myślałem, że może po tacie, w końcu miliony dziewczyn dziennie się nim podnieca - wyszczerzył zęby. - Może to na to poleciała Afrodyta? 
- Taa, może, chociaż ona nie jest taka płytka - wzruszyłem ramionami. - Moim zdaniem bardziej spodobało jej się to, że oddaje krew. Albo dobrze strzela. No ewentualnie ma niezłą klatę. "


LEO VALDEZ 

"Leo opuścił śrubokręt. Spojrzał w sufit i pokręcił głową, jakby chciał powiedzieć „I co ja mam zrobić z tym facetem?”.
- Staram się być denerwujący - powiedział. - Nie obrażaj mnie, twierdząc, że tego nie potrafię. I jak mam żywić do ciebie urazę, skoro zaczynasz mnie przepraszać? Jestem zwykłym mechanikiem. Ty jesteś księciem nieba, synem pana wszechświata. Po winieniem mieć do ciebie żal.
- Pana wszechświata?
- No pewnie! Jesteś ta-da-bum. Miotaczem błyskawic. „Patrzcie, jak ja fruwam! Jestem orłem, który szybuje…”
- Zamknij się, Valdez.
Leo uśmiechnął się blado.
- No widzisz.Denerwuje cię.
- Przepraszam, że cię przepraszałem.
- Dzięki."


PIPER MCLEAN

"- Afrodyta zabrała mi kurtkę - mruknęła. - Własna matka mnie okradła."


JASON GRACE

"- Zabiłem trojańskiego potwora morskiego - ciągnął Jason - Zwaliłem czarny tron Kronosa i udusiłem tytana Kriosa gołymi rękami. A teraz zamierzam zniszczyć ciebie, Porfyrionie, i nakarmić tobą twoje własne wilki.
- Ożeż, koleś  mruknął Leo - Najadłeś się czerwonego mięsa?"


THALIA GRACE

"Zoe zrobiła krok w jej kierunku. 
- Śmiesz powątpiewać w moje umiejętności, kuchto? Nie masz pojęcia o byciu Łowczynią. 
- Och, kuchto? Ty nazywasz mnie kuchtą? Co to do cholery jest kuchta?"


NICO DI ANGELO

"Z wielką mocą... przychodzi wielka chętka na drzemkę."


ANNABETH CHASE

"Nigdy, ale to nigdy nie będę ci niczego ułatwiać Glonomóżdżku. Przyzwyczaj się."


PERCY JACKSON

"Bardzo chciałbym móc powiedzieć, że w drodze na dół nachodziły mnie głębokie przemyślenia i doznawałem nagłych objawień, że pogodziłem się z własną śmiertelnością, śmiałem się śmierci w twarz itd.
A tak naprawdę to jak było? Naprawdę myślałem po prostu Aaaaaaaauuuuuuuaaaaaaa!"


HAZEL LEVESQUE

"- Dzięki, Hazel – powiedział. – A… co właściwie oznacza to.. to poręczenie za mnie?
- Gwarantuję, że będziesz się dobrze zachowywał. Uczę cię regulaminu, odpowiadam na twoje pytania, zapewniam, że nie przyniesiesz wstydu legionowi.
- A… jak zrobię coś złego?
- Wtedy zabiją i mnie i Ciebie. Jesteś głodny? Chodźmy coś zjeść."


FRANK ZHANG

"- Złaź stamtąd, synu Marsa! Czekamy na ciebie! Chodź, bądź naszym honorowym gościem!
- Dlaczego mam wrażenie, że „honorowy gość” znaczy to samo co „obiad”?"



16 komentarzy:

  1. Śliczne zdjęcia. Powinnaś zrobić Dream Cast (czy jak to tam).

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaraz, zaraz. Czy tam nie było Luke'a?! Dlaczego? Co ty mu zrobiłaś?!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi przykro, ale Luke niestety jest już w Elizjum ;> I cieszę się, że ci się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. gdyby nie takie dwie pewne osoby było by wszystko pięknie i idealnie.
    Fajny pomysł z cytatami :)
    Hazel jest sweet!!!
    Jednocześnie się cieszę i rozpaczam, że nie ma tu Luke'a... Cieszę się, że go nie będzie, bo (przepraszam) ale nie wyobrażam sobie Luke'a z Jess... I w ogóle... Ale rozpaczam, bo jest w Elizjum. co równa się - Jest martwy... :(
    Co do ogólem wszystkich zdjęć to są piękne (oprócz tych dwóch osób, ale wiesz czemu tak mi nie pasują) Cris jest taaaki ładny... Ale i tak Jake/Luke jest najpiękniejszy! No i jeszcze kilka innych osób...
    Dobra to są tylko postacie a jak się tak rozpisałam...
    Laciata <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hazel to Rue z Igrzysk Śmierci XD
      A Luke i Jess to też stwierdziłam, że różnica wieku jest odrobinkę za duża i tak ogólnie ;/ On był dla niej bardziej jak starszy brat ;c
      Wiem, które postacie ci nie pasują, ale dla Leosia nie dało się znaleźć nikogo kto ma loczki i nie jest mega brzydki a Jason to dletego tak, bo koleżanka podesłała mi to zdjęcie i stwierdziłam, że tutaj akurat pasuje ;)
      Z Crisa ciągle mam bekę, bo wygląda trochę jak jakiś taki gej, ale tak miało być ;*

      Usuń
  5. One Direction ?!?!? What the Hell ?!?!?!? Rzygam tęczą........ Foch forever.

    OdpowiedzUsuń
  6. No i 1D... Chyba nie zauważyłam... Bielana razem z Tobą rzygam tęczą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ej, przepraszam bardzo, co wy macie do 1D? Każdy lubi co innego, trzeba być tolerancyjnym >.<

      Usuń
  7. Superanckie opowiadanie! Bardzo pasuje Rue do Hazel! Super piszesz! Kiedy będzie następny rozdział??? Nie mogę się doczekać :D ;P
    Wstawiam link do mojego bloga (błagam niech ktoś na niego zajrzy i zostawi komentarz, nawet jeśli chce mnie skrytykować):
    http://oboz-herosow-nico-di-angelo-spite.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Byłam na twoim blogu i komentowalam juz dwa razy, ale nie wiedzieć czemu, oba moje komentarze zniknęły ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej... Przepraszam... To mój pierwszy blog i jeszcze nie wszystko ogarniam :'((

      Usuń
  9. Jak. Ty. Moglas. Moj. Monsz. Kochany. To. Styles.?! Nie. Wybacze

    OdpowiedzUsuń
  10. którego piłkarza jess jest córką?

    OdpowiedzUsuń